Ojcze Nasz – modlitwa też nasza?

Na początku 2012 roku w stanie Delaware w USA miał miejsce ciekawy proces. Kilku radnych wystąpiło z zażaleniem, że każde obrady rozpoczynają się modlitwą „Ojcze Nasz”, i że jest to niekonstytucyjne, bowiem Konstytucja USA zabrania faworyzowania jakiejkolwiek religii, a „Ojcze Nasz” jest modlitwą chrześcijańską.

Co naprawdę mnie zaciekawiło w tym wszystkim, to słowa sędziego – Leonarda P. Starka. Podsumowując zakończenie pierwszych obrad sądu powiedział, że dano mu bardzo trudną sprawę, gdyż wbrew opinii przygniatającej większości, on osobiście nie widzi, żeby modlitwa ta była modlitwą chrześcijańską. Nie ma w niej odniesienia do Jezusa, a w czasie jej powstania nikt nawet nie wiedział, co to jest chrześcijaństwo.

Mnóstwo ludzi się oburzyło. Jak to nie jest chrześcijańska??? Przecież wszystkie chrześcijańskie kościoły się nią modlą!!!

Poprawka: nie wszystkie.A nawet gdyby… to równie dobrze wszystkie mogą się mylić.

Owszem, modltwa 'Ojcze Nasz’ jest w Biblii, ale jest w niej również polecenie ukamienowania nieposznych synów (Pwt 21:18-21). Nie każde słowo Biblii skierowane jest bezpośrednio do nas dzisiaj.

Odrzucając uprzedzenia i statystyki kościelne, i nie przejmując się co myśli większość ludzi, odpowiedzmy na jedno pytanie – czy modlitwa „Ojcze Nasz”, zwana również Modlitwą Pańską, jest skierowana do chrześcijan?

Odpowiedź na to pytanie jest prostsza, niż się wydaje.

Sędzia Stark miał absolutną rację – Modtlitwa Pańska nie mogła być skierowana do chrześcijan, bo w tym czasie nie było chrześcijan! Przeczytaj 16. rozdział Ewangelii Jana – Jezus mówił swoim apostołom że jeszcze nie potrafią wszystkei zrozumieć, i nie wszystko może im powiedzieć. (J 16). Jezus był Żydem, mówił do Żydów, i niemal wszystko, co mówił, było tak głęboko osadzone w religii i kulturze Izraela że odnoszenie tego bezpośrednio do chrześcijan może wywołać jedynie nieporozumienia.

Czy zatem nic z tego, co Jezus mówił, nie odnosi się do chrześcijan?

To również niepoprawne uproszczenie. Należy zawsze czytać kontekst sytuacji. Niektóre rzeczy Jezus mówił tylko do Żydów. Niektóre – wyłącznie do apostołów. Inne – do uczniów. Pewnego razu Jezus dał specjalną misję wybranym 72 uczniom. Roztrzygnięcie, do kogo dane słowa były skierowane, nie przesądza o tym, czy słowa te skierowane są również do nas. Należy po prostu czytać z kontekstem – zadać sobie pytanie – w jakiej sytuacji padły te słowa? Czy są wskazówki, że to jakaś prawda uniwersalna, czy może tylko polecenie skierowanei do określonej grupy ludzi w określonym czasie?

Planuję kiedyś szerzej opisać tekst Modlitwy Pańskiej bo jest to tekst bardzo ciekawy –  teraz ograniczę się do pobieżnego wskazania kilku miejsc, które moim zdaniem jasno pokazują, iż nie jest to modlitwa chrześcijańska.

Przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja, jako w niebie, tak i na ziemi (oparte na Mt 6:10)

Czy nasza modlitwa może zmienić fakt, czy w niebie spełnia się wola Boża? Wybaczcie że się czepiam, ale czy nie mam prawa wiedzieć, o co chodzi? Czy w niebie są jakieś strajki, protesty, zamieszki? Chciałbym przynajmniej wiedzieć dokładnie, o co mam się modlić 🙂

odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom (oparte na Mt 6:12)

W Starym Testamencie całkowicie oczywistym było, że prosiło się Boga o przebaczenie grzechów. Cały system ofiarniczy, na którym zbudowane było Prawo, był błaganiem Boga o przebaczenie. Nie tyle jednak chodziło o to, by odmienić nastrój Boga – a jedynie o to, by Bóg łaskawie zmienił naturalne konsekwencje grzechu przewidziane w Prawie.

A co mówi Nowy Testament?

W nim [Chrystusie] mamy odkupienie przez krew jego, odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego, (Efezjan 1:7)

Jeśli mamy przebaczenie grzechów, dlaczego mielibyśmy wciąż prosić o przebaczenie? Nie powinniśmy! Możemy za nie jedynie dziękować!

W tym wersecie jednak najbardziej razi mnie jego zakończenie… czy Boże przebaczenie rzeczywiście naśladuje sposób, w jaki my przebaczamy? Oj, biada mi, mogę być grzeczniutkim chrześcijaninem ale raz mnie ktoś tak zrani, że nie zechcę mu wybaczyć… a może po prostu zapomnę mu przebaczyć… i mam przechlapane? Jak mogę myśleć o zbawieniu jeśli Bóg mi czegoś nie przebaczył! Czeka mnie piekło!!!

Jakby ktoś miał wątpliwości, czy ten tekst naprawdę grozi tym, proszę, dalej znajdziemy dobitne wyjaśnienie:

Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień. (Mt 6:15)

i nie wódź nas na pokuszenie ale nas zbaw ode złego (oparte na Mt 6:13)

Mam poważne problemy ze zrozumieniem tego fragmentu.

Jak to – Bóg nas wodzi na pokuszenie? Przecież Jakub temu zaprzecza:

Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi.(Jak 1:13)

I poza tym… Bóg nas generalnie kusi, ale jeśli go poprosimy…. przestanie???

No i co z tą prośbą „zbaw nas ode złego” – czy jeśli Bóg ma w mocy nas zbawić od „złego”, cokolwiek to „zło” znaczy, czy nie zrobiłby tego po prostu ot, tak? Czy trzeba Go o to prosić? Nie rozumiem.

A może.. można to zrozumieć, tylko zastanówmy się nad jakością tłumaczenia i doczytajmy kontekst?

Na koniec powiem, jak ja rozumiałem Mt 6:13 jak miałem kilka lat. Może 4, może 6, nie pamiętam.

Mama zawsze rozmawiała ze mną o Bogu, ale nie wchodziła za bardzo w szczegóły, zwłaszcza te niewygodne. Nauczyła mnie na pamięć „Ojcze nasz” i kiedy zadałem kilka pytań, i nie otrzymałem na nie odpowiedzi, przestałem pytać… przynajmniej na jakiś czasu. Nie miałem pojęcia, co to znaczy „wódź” i nie wiedziałem co to znaczy „pokuszenie”; wiedziałem, co to jest pokruszenie. Jak jadłem ciasta, częstu kruszyłem i robiłem bałagan na podłodze i rodzice mieli do mnie o to pretensje. Ale co może znaczyć „wódź”? Nie wiedziałem, skojarzyło mi się to jednak z „budź”.

Wierzcie lub nie, w tym wieku byłem święcie przekonany, że fragmentem Modlitwy Pańskiej jest „nie budź mnie na pokruszenie” – czyli jeśli śpię, niech śpię dalej, bo w czasie snu na pewno nie będę jeść ciastek i nie nabałaganię.

Może nie równie zabawnie (niełatwo być zabawniejszym ode mnie 🙂 ), ale jestem pewien, że co najmniej połowa odwiedzających w niedzielę kościoły powtarza część „Ojcze Nasz” rozumiejąc go zupełnie opacznie, bądź nie rozumiejąc w ogóle. Co znaczy zatem fakt, że modlitwa „Ojcze Nasz” odmawiana jest w mnóstwie kościołów – może nawet w większości – co  niedzielę? Powinno zmusić to nas do refleksji – jak to jest, że człowiek, choć istotą myślącą będący, tak często wyłącza myślenie w kwestii religii?

A ile z tego, w co sam wierzę, jest przyjęte bezkrytycznie od innych?

Dobrze zadawać sobie samemu takie pytanie codziennie. Pobudzać innych – i siebie – do myślenia. Spróbuj postawić znajomemu, biblijnie wierzącemu chrześcijaninowi takie pytanie – skoro wierzysz, że Jezus wybaczył ci wszystkie grzechy, dlaczego wciąż w Modlitwie Pańskiej prosisz Go o nie? Gwarantuję, że większość chrześcijan osłupieje 🙂

 

ostatnia edycja: 9 kwietnia 2019.

Print Friendly, PDF & Email

7 myśli nt. „Ojcze Nasz – modlitwa też nasza?

  1. Pingback: Modlitwa, na którą Bóg nie odpowiada | Pewność Zbawienia

  2. Wg mnie ciekawy artykuł…. , cenię również własne , niezależne refleksje , analizę a nie bezkrytycznie przyjmowanie wszystkiego od innych i bardzo często jest tak , że zawierzamy innym tylko dlatego , że mają tytuł profesorów , biskupów itp. Często też słyszę teksty typu : „A po co zawracasz tym głowę? Od tego są mądrzejsi – teolodzy”. 🙂 , choć i tutaj coraz częściej zauważam również odmienność w rozumieniu wielu kwestii wśród księży tego samego kościoła – otwartość bez względu na to co powiedzą , pomyślą inni , co osobiście uważam za bardzo pozytywne – wyuczone schematy męczą mnie….

    Ja natomiast inaczej „ugryzłam” ten temat.
    Otwierając interlinearny przeklad grecki na modlitwie Ojcze nasz , pozwoliłam sobie kliknąć pod terminami greckimi – i tu zaczynając od wersetu 9 szóstego rozdziału Ewangelii Mateusza – vm Aor Pas 3 Sg
    Czasownik Tryb rozkazujący Czas przeszły dokonany Strona bierna Trzecia osoba Liczba pojedyncza
    Skoro jest to czas przeszły dokonany , to czy nie powinno być – zostało uświęcone imię Twoje ?

    Werset 10 – niech przyjdzie vm 2Aor Act 3 Sg Czasownik Tryb rozkazujący Czas drugi przeszły dokonany Strona czynna Trzecia osoba Liczba pojedyncza.
    I tu znowu mamy czas przeszły dokonany – czyli wg mojego rozumowania – przyszło królestwo….
    I dalej w tym samym wersecie – niech stanie się wola Twoja vm 2Aor Act 2 Sg Czasownik Tryb rozkazujący Czas drugi przeszły dokonany Strona czynna Druga osoba Liczba pojedyncza
    W czasie przeszłym dokonanym forma brzmi – stała się wola Twoja….

    W wersecie 11 również mamy czas przeszły dokonany pod słowem – daj

    Werset 12 – i odpuść vm 2Aor Act 2 Sg Czasownik Tryb rozkazujący Czas drugi przeszły dokonany Strona czynna Druga osoba Liczba pojedyncza
    Forma czasu przeszłego dokonanego to – odpuściłeś nam nasze winy.
    Itd.
    Zachęcam również do samodzielnego sprawdzenia.

    Pozwolę jeszcze zacytować fragment autora :
    „Jeśli mam przebaczenie grzechów, dlaczego mam wciąż prosić o przebaczenie? Nie mamy! Możemy za nie jedynie dziękować!”

    Moim zdaniem jak najbardziej słuszna uwaga…..

    Dziękuję.

  3. Bardzo dziękuję Agnieszko za ten arcyciekawy i odkrywczy wpis! Pobudził mnie do ponownego przemyślenia tematu i chyba napiszę drugą część tego artykułu! Tłumaczenia są tak często wyrazem przekonań tłumaczy, a nie wiernym przekładem oryginału! Odkryłem kiedyś przykładowo że większość przykazań jest w rzeczywistości stwierdzeniami w czasie przyszłym, religia zaś tłumaczy je w trybie rozkazującym bo to pewnie groźniej wygląda 🙂 Rzeczywiście, Twoje odkrycie może wyjaśnić pozorny brak sensu pewnych elementów modlitwy „Ojcze Nasz”… jak nasza modlitwa może przyczynić się do przyjścia Królestwa? Albo… bez mojej modlitwy Bóg nie potrafi uskutecznić swojej woli?? Genialne! Dzięki raz jeszcze!!!

    • Dziękuję Ci za serdeczną odpowiedź i cieszę się , że zainteresowałam Cię swoim odkryciem 🙂 i jeśli napiszesz drugą część artykułu – przypuszczam , że będzie ciekawy jak reszta Twojego dzieła 🙂
      Na prawdę z wielką przyjemnością i zainteresowaniem czytam Twoje posty , to w jaki sposób analizujesz….. , napiszę więcej – nie różnimy się aż tak bardzo w poglądach i z perspektywy czasu – kiedy to ja zaczynałam swoją już samodzielną przygodę z Biblią , dla mnie są to niuanse ponieważ jak słusznie zauważyłeś tłumaczenia są tak często wyrazem przekonań tłumaczy a nie wiernym przekładem orginału i chodzi mi głównie o Stary Testament w jezyku hebrajskim który to nie jest mi zupełnie obcy ale też nie władam biegle hebrajszczyzną dlatego nie mogę czepiać się szczegółów , oczekiwać….. , choć przyznam , że lubię być drobiazgowa 🙂 😉

      Jeśli mogę 🙂 , bo nie napiszę merytorycznie , ale być może zainteresuję Cię i czytelników…. , więc tak pokrótce.
      Wieczeczerza Pańska.
      Pamiętam jak pewien katolik ocenił mnie bardzo negatywnie , bo nie spożywam ciała i krwi Chrystusa  (czyli chleba i wina) – nie uczestniczę w tzw. Eucharystii i że nie przynależę do żadnej denominacji – to już w ogóle mam destrukcyjny wpływ na praktykujące swoją wiarę społeczeństwo 🙂

      Moja osobista analiza , pytania jakie sama sobie zdawałam:
      1 Koryntian 11 : 25 – 26 : „….. Czyńcie to , ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę. Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich , ŚMIERĆ PAŃSKĄ głosicie , AŻ PRZYJDZIE”.

      Celowo napisałam wielkimi literami kluczowe dla mnie słowa i jeszcze raz chcę podkreślić , że jest to moje osobiste zrozumienie.

      Te słowa Chrystus powiedział do Apostołów. 
      Czyli Paweł wskazuje tutaj , że ma być głoszona śmierć Chrystusa w określonym celu i w określonym czasie – aż On przybędzie. Tak więc słowa Pawła i ukazany tu zwyczaj miał sens tylko w tamtych czasach i żyjących ówcześnie ludzi, wskazując także, iż głoszenie ŚMIERCI miało odbywać się do określonego czasu – aż Pan przybędzie – czyli do czasu zmartwychwstania. 
      Czy Chrystus powiedział, że po was mają to czynić następne pokolenia? Nie. 
      I tutaj znowu zajrzałam sobie do interlinearnego przekładu greckiego – werset 26 i pod terminem ελθη (elthē) przyszedłby – vs 2Aor Act 3 Sg Czasownik Tryb przypuszczający Czas drugi przeszły dokonany Strona czynna Trzecia osoba Liczba pojedyncza

      W przekładzie greckim w Łukasza 22:19 czytamy : „…..czyńcie to dla mojego przypomnienia”.
      Przypomnienia o czym ? O śmierci Chrystusa jaką poniesie.
      Jezus poniósł już śmierć i oczywiście pamiętamy o tym…
      Uważam też , że w tamtych czasach był to jedynie zwyczaj a nie wielka celebracja….

      P.S. Odnośnie tego co piszesz o przykazaniach – trybie rozkazującym.
      Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego wielu duchownych straszy swoich wiernych a sami różnie postępują w swoim życiu (oczywiście nie wszyscy – nie generalizuje) – nie boją się, że pójdą do piekła 🙂

      I tu pozwolę sobie na cytat :
      „Dobrze głosi kazania ten , kto dobrze żyje….. i nie znam innej teologii”.
      autor: Miguel Cervantes de Saavedra

      Mam nadzieję , że nie przynudziłam Cię swoim wpisem 😉

      Pozdrawiam serdecznie z wyjątkowo mroźnego dzisiaj Londynu 🙂

  4. To również bardzo ciekawe! Spory jednak z członkami jakiegokolwiek Kościoła, jak pewnie sama doświadczyłaś, nie mają wielkiego sensu 🙂 Czasami zastanawiam się, jakbym sam zareagował gdybym trafił na taki blog jak mój z 15 lat temu… kto wie… bardzo możliwe, że mój umysł nie był wtedy jeszcze wystarczająco otwarty, i bym uznał to wszystko za herezje 🙂

    Co do tematu, piszesz o słowach „aż przyjdzie”, tyle że chrześcijanie na ogół odpowiedzą – no tak, przecież my wciąż czekamy na przyjście Pana! I co wtedy? 🙂

    Odkrycie, że mało która część Biblii jest adresowana uniwersalnie do wszystkich, pozwoliło mi czytać ją bez niepotrzebnego odnoszenia wszystkiego do mnie i dzisiejszych lub przyszłych czasów!

    Również pozdrawiam, z okolic wcale nie mroźnej na szczęście Filadelfii 🙂

    • To prawda, że spory nie mają żadnego sensu i przede wszystkim poróżniają ludzi. Sama kiedyś też niepotrzebnie uczestniczyłam w tzw. przepychankach…..
      „Nic tak nie dzieli ludzi , jak religie i pieniądze”. 🙂
      Jan Stępień

      „Co do tematu, piszesz o słowach „aż przyjdzie”, tyle że chrześcijanie na ogół odpowiedzą – no tak, przecież my wciąż czekamy na przyjście Pana! I co wtedy? 🙂 ”

      Chmmm….! I co wtedy?
      No tak , ale mamy tutaj w grece użyty czas przeszły dokonany 🙂
      Może podzielę się jeszcze doświadczeniem – dyskusją w jakiej kiedyś miałam przyjemność uczestniczyć 🙂
      Osoby z którymi rozmawiałam powoływały się dosyć często na księgę Objawienia 22 : 20 mówiąc , że Pan za pośrednictwem anioła przekazuje co ma się stać wkrótce no i trzeba być gotowym…. 🙂
      W BT werset ten brzmi tak : Mówi Ten , który o tym świadczy :
      «Zaiste, przyjdę niebawem». Amen. Przyjdź, Panie Jezu!
      W przekładzie greckim: …. tak przychodzę – vi Pres midD/pasD 1 Sg Czasownik Tryb orzekający Czas teraźniejszy Deponens medialny lub bierny Pierwsza osoba Liczba pojedyncza szybko / spiesznie……
      chodź – vi Pres midD/pasD 2 Sg Czasownik Tryb orzekający Czas teraźniejszy Deponens medialny lub bierny Druga osoba Liczba pojedyncza Panie Jezu.
      Wyraźnie więc mamy użyty czas teraźniejszy 🙂

      Jeszcze wspomnę o Ewangelii Marka 9 : 1 BT gdzie czytamy :
      Mówił także do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy»
      I tu odnośnik do wersetu – Mateusza 16 : 28 :
      Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w królestwie swoim»
      I w przypisie do tego wersetu czytamy : 
      Chodzi tu o duchowe przyjście Jezusa i rozwój Jego królestwa – Kościoła, który się zacznie z upadkiem Jerozolimy w roku 70.

      Tak w ogóle to witaj w klubie „heretyków” 🙂 😉
      Trochę nas mało 🙂 , bo póki co jesteś jedyną osobą w necie której poglądy / zrozumienie jest bliskie mojej osobie.

  5. Dzieli też polityka, choć na ogół to pochodna religii, w USA wszyscy chrześcijanie głosują na prawicę choćby ich kandydat wiedział tyle o polityce co ja o zwyczajach Marsjan… Mniejsza z tym 🙂 Co do 1 Kor 11:26 tam jest użyty tryb łączący,który zmienia wtedy znaczenie, czyli nie jest to zwykły czas przeszły. Ale też… mniejsza z tym 🙂 Gramatyka grecka nie należy do łatwych, ma dużo więcej niuansów niż polska, a i polska też do łatwych nie należy.

    Ano, mało nas, heretyków 🙂 Myślę, że większość ludzi zniechęca się do religii zupełnie, my natomiast zniechęciliśmy się tylko do jej „kościelnego” wymiaru. Mam nadzieję jednak, że jesteśmy nie tyle jakimiś dziwadłami, ile początkiem nowej fali, która zaniedługo ogarnie świat i zmusi Kościoły do zrewidowania choć części swoich doktryn, bo czasy średniowiecza, gdzie ludzie przyjmowali wszystko bezkrytycznie, już odchodzą! Dzięki serdeczne za wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *